Birma to trzeci kraj, który rozliczamy na blogu (choć w chwili publikowania tego wpisu jesteśmy już w Malezji i mamy za sobą sześć przejechanych krajów). W odróżnieniu do Indii i Sri Lanki w Birmie bardzo rzadko korzystaliśmy z transportu publicznego. Weźcie na to poprawkę, jeśli zamierzacie na bazie tego wpisu planować swoją podróż do Birmy 😉